PONIEDZIAŁEK 04.03.2019r. – logistycy

Pierwszy roboczy dzień ostatniego tygodnia praktyk. Rano na mnie i Huberta czekały pudła od Zary, Bershki i Pull&Beara. Mieliśmy rozsortować do przesyłki, które miały dotrzeć aż do Hiszpanii (z towarowym oznakowaniem devoluzione i resi merce- tzn. zwrócone wyroby). Później doszły też ładunki na palecie z towarami od tych samych producentów, ale tylko te przeznaczone na sprzedaż i dostarczane lokalnym odbiorcom. Od rana były montowane nowe drzwi wjazdowe do magazynu. Naszym zadaniem był demontaż wszystkich pokryw polietylenowych osłaniających drewniane wykończenia na drzwiach. Oprócz tego w ciągu dnia pomagaliśmy niektórym spedytorom przy rozładowywaniu palet i towarów z ich środków transportowych. Na koniec dnia pracy załadowaliśmy całą partię pralek i lodówek przeznaczoną na wywóz dla końcowych klientów. Nasz szef oraz kierownik magazynu zapoznali  nas z dokumentacją magazynową prowadzonej we Włoszech. Ponieważ zwykle jest ona prowadzona w języku włoskim, nie mogliśmy jej sporządzać ani wypełniać. Ale i tak tego dnia mieliśmy dużo pracy. Wieczorem na kolację był makaron z białym sosem.

Oleksii Stefanovych