PIĄTEK 01.03.19r. – logistycy

Piątek! Piąteczek! Piątunio!!!. Lecz dzień przywitał nas dość chłodno, błękitne niebo oraz piękne słońce, które nas zazwyczaj witało, było tym razem wysoko za chmurami. Niestety, chłodno było przez cały dzień, mimo iż po południu w końcu wyszło słońce. W nocy z piątku na sobotę każdą osobę obudził alarm przeciwpożarowy, na szczęście był on fałszywy, więc po chwili wróciliśmy do swoich ciepłych łóżek.

W pracy moimi zadaniami tego dnia było: dokończyć produkt przy pomocy narzędzi oraz sprzętu, skompletować parę zamówień dla klientów oraz przygotować je do wysyłki. Wszystko przebiegło zgodnie z planem i po powrocie z pracy do hotelu mogłem z czystym sumieniem rozpocząć  weekendowe leniuchowanie.

Obowiązkiem mojego kolegi Huberta było rozładowanie dostaw, następnie przygotowanie paletowych jednostek ładunkowych do wysyłki oraz załadowanie ich na „tira”. Jemu też wszystko udało się zrealizować i po pracy, jak każdy z nas, korzystał z tak wyczekiwanych chwil relaksu.

W ten dzień Arek  zgromadził  produktów zgodnie z zamówieniem aby następnie przygotować je do wysyłki do poszczególnych klientów, po pracy w raz z Hubertem odpoczywali.

Jakub Stefański