To był ciężki dzień w pracy. Do 11.00 odszukiwałam detali i kompletowałam zamówienia na produkcję. Potem drukowałam etykiety do detali i części potrzebnych do produkcji. W trakcie przerwy na obiad rysowałam. Bardzo lubię rysować. To mnie uspokaja i relaksuje. Po obiedzie układałam detale na regałach w magazynie w części „B”. Kiedy wracałam do rezydencji jakiś starszy pan tak głośno chrapał na cały wagon, że musiałam przesiąść się na inne miejsce.
Ania dzisiaj miała przyjęcie towarów do sklepu. Rozpakowywała towary i układała na regały według zaleceń pracodawcy oraz kliprowała produkty. Na kolację jedliśmy makaron z warzywami.
Anna Honczruk
Nadiia Lezhanska
